Zbliża się nowy rok, zacznijmy więc nowe życie :-) oby ta 13 okazała się być jednak szczęśliwa.
Co będę tu robić?
Otóż:
-świadomie dbać o włosy (co czynie od niecałego miesiąca ale o tym później)
-spróbujemy się odchudzić (dążenie do idealnej figury to chyba to co dziewczyny 'lubią' najbardziej :p)
-dzielić się doświadczeniem w wychowaniu rocznego (aktualnie) synka
-rozmawiać o wszystkim co będzie mnie akurat dręczyć i zastanawiać
Zaczynam niedługo, chwile przed nowym rokiem.
A tymczasem krótko, mam 20 parę lat (mały haczyk) i rocznego kochanego synka.
Męża brak. Studiuje (pierwszy semestr kończy się za chwile).